LKS Sokół Adamów 2:1 MKS Victoria Parczew
przebieg meczu:
Od początku Victoria próbowała pressować… lecz nie stwarzaliśmy sobie dogodnych sytuacji po odbiorach piłki, Gospodarze używali najprostszych środków i grali długą piłkę za obrońców (sam na sam w 2′) i tak właśnie podła pierwsza bramka (5′) środkowy obrońca gospodarzy wybił futbolówkę za nasza linię defensywy, gdzie do pojedynku sprinterskiego poszedł jeden z naszych środkowych obrońców – nasz bramkarz również chciał wyjść do tej piłki co okazało się błędem i napastnik Sokoła minął Jakuba Krzewskiego strzelając do pustej bramki. Po tej bramce parczewianie próbowali odrobić straty, lecz cała drużyna nie stwarzała sobie aż tak klarownych sytuacji- próbowano strzałów z dystansu lecz albo zawodnicy gospodarzy je blokowali albo strzały były nie celne.
W 17 minucie gospodarze po raz kolejny wyprowadzili skuteczną kontrę, dośrodkowanie z bocznego sektora do niepilnowanego na drugim słupku pomocnika który opanował piłkę i silnym uderzeniem umieścił ją w siatce. Do przerwy Victoria nie stworzyła sobie dogodnych sytuacji i było 2:0. Po przerwie w szeregach Victorii szybko doszło do 3 zmian, cel był jasny zdobyć szybko bramkę kontaktową i odwrócić losy spotkania. Gospodarze jednak mądrze stanęli z tylu i wybijali Gościom pomysł na grę ,kradnąc czas. Dopiero w 73 minucie coś drgnęło, arbiter dopatrzył się przewinienia na naszym zawodniku i podyktował rzut karny, Kacper Waniowski zdobył bramkę kontaktował i wróciły nadzieje chociaż na 1 punkt w tym meczu, jednak Victoria nie stworzyła sobie już żadnych dogodnych sytuacji i przegraliśmy w Adamowie.
skład:
Krzewski J. – Bancerz, Lewczuk B., Jemioł, Lewczuk W., – Tokarzewski, Krzewski P., Syryjczyk, Walicki, Waniowski- Karwacki.
Zmiany
46 minuta
Bancerz- Chomiuk
Walicki- Gryczuk
B. Lewczuk- Kozłowski
65 minuta
Karwacki- Matejczuk
75 minuta
Tokarzewski- Osieleniec
Zawodnicy…Sokoła Adamów odnieśli zasłużone zwycięstwo, mieli swoje sytuacje które wykorzystali a swoją postawą na boisku pokazali że determinacją i wolą walki każdemu mogą napsuć sporo krwi! dziękujemy za piłkarską lekcję – życzymy powodzenia dalej!
Miejmy nadzieję że Słabszy dzień przytrafił się jednorazowo i teraz będzie tylko lepiej !
Już w sobotę okazja do rehabilitacji naszych piłkarzy mecz wyjazdowy z liderem rozgrywek który też nie lubi i nie zwykł przegrywać
KS Grom Kąkolewnica .