Pierwsza połowa koncertowa a….od drugiej czasem bolała głowa!
Parczewianie nie mieli większych problemów z zespołem Domaszewnicy i w pierwszej połowie zaaplikowali gościom cztery bramki – nie tracąc żadnej – strzelanie zaczął Dawid Syryjczyk (14′) po koronkowej akcji całego zespołu i idealnym podaniu piętą Kacpra Walickiego umieścił piłkę w bramce, ten sam zawodnik podwyższył na 2-0 (28′) zachowując się jak lis pola karnego, potem chwilę radości po stałym fragmencie gry miał Albert Chomiuk (40′) – krótko rozegraną piłkę z Piotrem Krzewskim ten pierwszy zmieścił pod poprzeczką , kolejny gol to strzał Kacpra Walickiego(42′). No i co tu dużo pisać – kleiło się wszystko, kto był ten nie mógł narzekać!
– zespół był kolektywem na boisku i przyjemnie się patrzyło na taką Victorię , można było śmiało liczyć na demolkę po przerwie !
Absolwent – mocno nie przeszkadzał i był to najmniejszy wymiar kary dla zespołu gości.
Po przerwie …pod słońce , pod wiatr i chyba wysoki wynik przyniósł rozprężenie bo …. 'Maszyna Robsona’ jakby nie ta sama i została w szatni. spadła intensywność , dokładność podań …poszły zmiany lecz nie przyniosły zamierzonego skutku. . .coś stanęło. A rywal czekał na kontry i doczekał się honorowego trafienia ok 75min.
Szkoda tak dziwnie straconej bramki oraz czerwonej kartki Damiana Kamińskiego a najbardziej kontuzji Deniza Kaya miejmy nadzieję że to nic poważnego.
końcowy rozrachunek :
MKS Victoria Parczew 4 – 1 Absolwent Domaszewnica
Syryjczyk Dawid goście; 75′
Chomiuk Albert
Walicki Kacper
skład:
Gołacki K., – Bancerz (55’Kaya 75′ Niziołek), Chilimoniuk (55′ Lewczuk B.), Tokarzewski (55′ Kozłowski), Lewczuk W., – Syryjczyk , Krzewski P. (55′ Osieleniec), Chomiuk , Walicki (55′ Karwacki), Matejczuk (55′ Kamiński) – Waniowski K.